Witajcie, proszę Was o poradę - obecnie jestem 1300km od domu i pojutrze chce wracać do kraju ale mam problem z lewym reflektorem. Początkowo nie było światła długiego - po wymianie żarówki H1 nadal nie działało ale po ponownej wymianie już zaskoczyło i na kilka dni był spokój, po czym przestało działać światło mijania, wymieniłem 3razy h7 - bez zmian. Raz zaświeciła ale po chwili znowu zgasła - więc żarówki raczej ok.
Zauważyłem że przy odgięciu kabla albo przy dociśnięciu wtyczki do reflektora czasami zadziałały. Obecnie nawet postojówki nie mam. Tylko migacz działa i silniczek kręci.
Na pulpicie świeci kontrolka żarówki.
Obstawiam:
Bezpiecznik- który?
Jakiś przekaźnik?
Kostka?
Zamień lampy stronami i zobaczysz czy coś jest zrąbane w lampie czy w samochodzie.
Jak w lampie to potem przekładaj żarówki.
Jak w samochodzie to masz problem, serwis albo dobry elektryk. Nie ma przekaźnika, jest tylko sterownik instalacji elektrycznej na tranzystorach...
Pozdrawiam MArcin
Skoda... Hmmm... No jak się niema co się lubi, to się lubi co się ma...
Komentarz